x

KONTAKT

Zostaw nam wiadomość - odpowiemy najszybciej, jak to możliwe.
  • +48 508 608 409
  • kontakt@kancelaria-szymczykiewicz.pl
  • ul. Ratuszowa 11 lok. 129, Warszawa
  • +48 508 608 409
  • kontakt@kancelaria-szymczykiewicz.pl
  • ul. Ratuszowa 11 lok. 129, Warszawa
12
procesy bez prokuratorów
OPUBLIKOWANE W: Prawo karneWszystkie wpisy

Procesy bez prokuratorów na sali?

Z dniem 15 kwietnia 2016 wprowadzono wielkie zmiany w procedurze karnej (KPK). Wprowadzono uproszczenia co do obecności oskarżycieli publicznych. Czy stworzy to sytuację procesów bez prokuratorów na sali?

Sygnalizowany problem dotyczy tylko spraw, które kiedyś prowadzono w tzw. „postępowaniu uproszczonym” czyli spraw, w których prowadzono dochodzenia. Z punktu widzenia ustawodawcy są to sprawy „mniejszego kalibru”, co niekoniecznie przekłada się na punkt widzenia obywateli i pokrzywdzonych – dochodzenie prowadzi się w sprawach o np. kradzież, stalking, pobicie.

Przepis art. 46 p.1 KPK ustanawia zasadę obecności oskarżyciela publicznego w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego, o ile ustawa nie stanowi inaczej.  W paragrafie 2 art. 46 jest zapisany pierwszy wyjątek od tej reguły i wskazano tam, że

art. 46 § 2 KPK Jeżeli postępowanie przygotowawcze zakończyło się w formie dochodzenia, niestawiennictwo oskarżyciela publicznego na rozprawie nie tamuje jej toku. Przewodniczący lub sąd mogą uznać obecność oskarżyciela publicznego za obowiązkową.

Powyższy przepis tylko pozornie zezwala na nieobecność oskarżyciela publicznego jako incydentalną, w mojej ocenie w istocie ustanawia on stały mechanizm pozwalający na stały proces nie uczestniczenia przez oskarżycieli publicznych (głównie prokuratorów) na tego typu sprawach. Oznacza to, że ławy prokuratorskie będą w tych sprawach świecić pustkami. Teraz tylko od woli sądów będzie zależało czy zaktywizują oskarżycieli i zmuszą ich do udziału w sprawie czy też nie. Należy spodziewać się skrajnie odmiennych stanowisk sądów w sprawie korzystania z tej możliwości i skrajnie odmiennych praktyk na przestrzeni całego kraju.

Wniosek o zgodzie na „globalną” nieobecność oskarżyciela wysnuwam stąd, że w przepisach obowiązujących przed 1 lipca 2015 (przed cofaną obecnie reformą Rządu PO-PSL) obecność oskarżyciela na pierwszej rozprawie nie była obowiązkowa i praktyką powszechną były puste ławy prokuratorskiej. Prokurator pojawiał się później, jeśli sprawa nie kończyła się na pierwszej rozprawie i sprawa była odraczana.  W mojej ocenie już tamte przepisy były niewłaściwe – oskarżyciel powinien być zobligowany do obecności na sprawie w której oskarża, wymaga tego pewna powaga sytuacji.

W związku z powyższym jeszcze bardziej krytycznie oceniam obecne przepisy i nie przekonuje mnie potencjalny argument, że sądy mają instrument („furtkę”) by zmuszać oskarżycieli publicznych do udziału w sprawach. Jak wskazałem – wiele sądów z tego nie skorzysta, z różnych powodów. Na tym właśnie polega fakultatywność decyzji sądu – zależy od jego woli i oceny, od żadnych innych przesłanek.

Uważam, że procesy bez oskarżycieli publicznych na sali nie powinny mieć miejsca. Jest to niezgodne z duchem procesu, z pewną powagą wymiaru sprawiedliwości i z pewnym poszanowaniem stron procesu. W związku z tym uważam, że obecność oskarżyciela publicznego na każdego rodzaju sprawach sądowych powinna być obowiązkowa. Podobnie obowiązkowe powinno być uzasadnienie aktu oskarżenia, ale jest to temat na oddzielny post.

 

12 Komentarzy

Dodaj komentarz

Możesz użyć następujących znaczników i atrybutów HTML: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>